W najbliższą niedzielę w TVP 1 premiera serialu „Wojenne dziewczyny”.
O jego atrakcyjności i odmienności od innych tego typu seriali ma stanowić, że będzie opowiadał o pożodze wojennej z perspektywy kobiet nieaspirujących zbytnio do bohaterskich czynów, ale za to będących idealistkami. I jak to w przypadku młodych dziewczyn bywa, przeżywających bardzo wiele emocji.
Akcja toczy się w czasie II wojny światowej, a rozpoczyna się we wrześniu 1939 roku. Wtedy poznajemy trzy młode dziewczyny – główne bohaterki opowieści. Irka (Marta Mazurek) jest pielęgniarką w Szpitalu Przemienienia Pańskiego w Warszawie. Gdy na budynek spada bomba, ginie jej koleżanka. Wybuch wojny uwalnia z warszawskiego więzienia na Pawiaku Ewę (Vanessa Aleksander), dziewczynę żyjącą na granicy prawa, która nie przejmuje się zbytnio nadciągającym wojennym kataklizmem i rychło wraca do życia, które wiodła wcześniej. Z kolei Marysia (Aleksandra Pisula), córka zamożnego łódzkiego żydowskiego fabrykanta, przeżywa z bliskimi niemal cudem „wizytę” młodych hitlerowców. Losy bohaterek splatają się latem 1941 w Warszawie. Marysia, po ucieczce z getta, przyjeżdża do Warszawy odebrać pieniądze ojca przechowywane przez zaufanego bankiera, ale ten nie chce ich oddać. Dziewczyna postanawia wrócić do Łodzi, tyle że na dworcu okrada ją Ewa…
Tak rozpoczyna się 13-odcinkowa filmowa opowieść, do której inspirację scenarzysta Marek Kreutz zaczerpnął z książki „Dziewczyny wojenne” Łukasza Modelskiego. Autor przedstawił historie życia 11 kobiet, młodych w chwili wybuchu wojny, na których zaważyła ona w sposób decydujący o przyszłości. Jednak scenariusz filmu stanowił chyba jedynie bardzo luźną inspirację, ponieważ jak deklaruje producent Michał Kwieciński, kierowany przez niego Akson jest gotów wyprodukować kolejne sezony serialu. Nic w tym dziwnego, skoro wcześniej realizowany przez tę ekipę produkcyjną „Czas honoru” uznany został za sukces, o którym świadczy aż siedem kolejnych sezonów w TVP 2 (2008–2014).
Już pierwszy odcinek pokazuje klarowność opowiadania, zróżnicowane bohaterki (Żydówka, panienka z dobrej rodziny, dziewczyna z marginesu), które będą miały szerokie pole do prezentacji swoich marzeń i działań, no i wszystko w czasie II wojny, która przyśpiesza dojrzewanie bohaterów, wymuszając też psychologiczne przeobrażenia. Do tego staranna zapewne realizacja. Ale ściganie się ze świetnymi „Polskimi drogami” (1976) wg scenariusza Jerzego Janickiego i w reżyserii Janusza Morgensterna to raczej zadanie mało wykonalne, zwłaszcza gdy serial z powodów komercyjnych przecież jest gotów stać się czymś w rodzaju tasiemca jeszcze przed emisją pierwszego odcinka…
W serialu gra ponad 200 aktorów i kilka razy więcej statystów. Scenografię zaprojektowała Anna Wunderlich. Zdjęcia, realizowane przez Marcina Prokopa, powstały w ponad 280 obiektach, m.in. na terenie Warszawy, Lublina, Konstancina-Jeziorny, Żyrardowa, Sochaczewa i Łęczycy. Reżyseria – Michał Rogalski.